czwartek, 19 czerwca 2014

111.M.

Od kilku dni znowu przymulam ;/ było dobrze do momentu gdy nie odezwała się osoba, która kiedyś była mi bardzo bliska. Niestety czasami trzeba wybierać między jedną a drugą osobą i stwierdzić, na której nam bardziej zależy. 

To przykre, że ludzie nie akceptują czyiś wyborów; to smutne, że chroniąc Cię sprawiają, że cierpisz...

Wczoraj byłam w szkole, bo przyjaciółka miała pisać poprawę z mamty ale w końcu nie poszła i niepotrzebnie jechałam. Szalona rozwaliła mi telefon, bo włożyła go w dekolt, schyliła się, spadł i pękł ekran ;c dobrze, że umowa mi się skończyła to wezmę sobie drugi. Nie mogę się jednak zdecydować czy LG L90 czy Nokia Lumia 630 ;/ Ten pierwszy bardziej mnie przekonuje, bo ma lepszy aparat, a ja kocham robić zdjęcia więc.. :D

Patka z Kaśką wczoraj zawitały do mnie i na spontana pojechałyśmy na zabawę do Chamska (taka wioska). Była to moje pierwsza zabawa-dystkoteka dlatego nie czułam się jakoś super. Chyba się nie na daje na tego typu imprezy, czułam się strasznie nieswojo. Potańczyłyśmy, pośmiałyśmy się, wypiłyśmy i powkurzałyśmy na swoich byłych huehue :D W domu byłam po północy, mamusia na szczęście nie wyczułam nic więc git :D 


Dzień mogę ocenić na jakie 6,5/10

Nie było źle ale mogło być dużo lepiej.
Mam nadzieję, że następny wypad na zabawę już w sobotę! Może się jakoś rozkręcę :D jak rodzice puszczą ;/



PS. Przeraża mnie fakt, iż zaczęłam słuchać disco-polo o.0



                                                               Kisski&loffki <3



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz