piątek, 31 stycznia 2014

16.K

Kolejna zmiana humoru... tym razem na lepsze... nie wiem dlaczego tak mi się zmienia... Najważniejsze że na lepsze : D

oto kilka "humorków" jakie wpadły mi oko przy "zwiedzaniu" neta ; ) 


No to się uśmielim ;D ;D

czwartek, 30 stycznia 2014

15. p.




Nigdy nie miałam tak wielkiej ochoty zacząć czytać drugiego tomu/części jakiegoś opowiadania, książki czegokolwiek. Pięćdziesiąt twarzy Greya przeczytałam w dwa dni i to tylko dlatego, że moje oczy już wysiadały po ponad czterystu stronach. Mam niedosyt, cholerny niedosyt. Książka ma w sobie coś takiego co przyciąga i nie chce odpuścić. Nie chcę ekranizacji, moja wyobraźnia jak najbardziej mi wystarcza. Jak najszybciej potrzebuję drugiego tomu Ciemniejsza strona Greya. I niech ten jebany Christian przestanie mnie wkurwiać, przecież i tak wszyscy wiemy, że to wszystko poszło za daleko.



środa, 29 stycznia 2014

14. K.

Kolejny dzień lekkiego doła... nie wiem  czemu tak się dzieję, ale mam wrażenie, że nic mi się nie udaje. A szczególnie ułożenie sobie życia. Mam dość wymyślania sobie historyjek przez snem, ze świadomością, że i tak NIGDY tak nie będzie. Chciałabym  cieszyć się o każdej porze dnia, nie tylko w szkole gdy jestem między znajomymi... Mam dość...



13. p.




Jeden tytuł Pięćdziesiąt twarzy Greya! Coś świetnego, jak ktoś lubi ciekawą "miłość" i pieprzenie w co drugim rozdziale. POLECAM!



A tak ogólnie to nas zawiało i nawet do szkoły nie dojechaliśmy i w najbliższym czasie jakoś nie wydaje mi się, żeby cokolwiek się zmieniło. To straszne! Stracę tyle cennych lekcji. A miałam mieć tyle sprawdzianów w tym tygodniu. O ironio!



Nastrój mi się zmienia jak cholera. Nie wiem dlaczego ( nie, nie mam aktualnie okresu)

wtorek, 28 stycznia 2014

12.M.

Kolejny dziwny dzień...

Z jednej strony jestem szczęśliwa,bo kochanego chłopaka, cudowne przyjaciółki,ale z drugiej wszystko się sypie...nie wytrzymuje już niektórych rzeczy,nie mam siły nawet ich naprawiać.

Najgorsze jest to,że próbuje być silna,ale coś mi nie wychodzi,z każdym krokiem słabnę, wypala mnie wszystko od środka. Obumieram...



11. p.

 


 Najłatwiej jest spieprzyć to wszystko...









Czasami wydaje mi się, że jestem taka silna i nie obchodzi mnie nic co się wokół mnie dzieje. Wiecie co jest jednak najgorsze? Najgorsze jest to, że okłamuję sama siebie. Nie potrafię, by dotarła do mnie rzeczywistość. Udaję silną i z uśmiechem na twarzy mknę przez życie... Niestety, to tylko maska, a kiedy już ją zdejmę siedzę z podkulonymi do brody nogami i płaczę cicho gdzieś w rogu ciemnego pokoju. Nie mam siły. Każdy ruch sprawia mi trudność, a każdy dzień jest jak najgorsze wyzwanie. Zawsze taka byłam? Kiedyś wydawało mi się, że jestem pozytywnie nastawioną do świata dziewczyną, a teraz? Coraz bardziej dociera do mnie, że jest zagubioną osiemnastolatką z wielkimi marzeniami. Tylko co ja mam teraz zrobić? Nie chcę wrócić do przeszłości. Nigdzie nie zaprowadziły mnie tamte ścieżki. Chciałabym zacząć na nowo. Od początku zacząć układać sobie życie na tym pierdolonym świecie.


           p.

10. p.




Uczymy się matematyki! Nawet mi idzie, możecie być ze mnie dumni... Pogoda dobija, śnieg, śnieg i jeszcze raz zaspy. Dziś nie przyjechał po mnie autobus (smuteczek). Niech jutro znów nie dojedzie, nie będę płakać.

A teraz fanfary.... Mam dowód. Idziemy po wódkę, no i na prawko ;)


poniedziałek, 27 stycznia 2014

9. K.

Choraaa ;( I can't speak ;(








   








kisski&loffki <3 ;*

8. M.


Nienawidzę zimy!

Co jest fajnego w tej porze roku?!
Za oknami -20, śniegu do kostek i zamarza każda część ciała ;/

W tym tygodniu taki mam zapieprz, że masakra! ;c jutro piszemy wypracowanie z "Lalki" (której przeczytałam połowę.. ops! ) i muszę jeszcze napisać jakiś e-mail z niemieckiego ;c może pomoże mi Kuba, bo od 8 lat mieszka w niemczech <myśli> :D Wgl zajebisty chłopak,taki podobny do mnie :D może dlatego,że urodziliśmy się tego samego dnia w tym samym szpitalu i o podobnej godzinie..? hmm.. <3 jaram się!

Lecę do niemieckiego ;c

Buziaczki ;*



Wczorajszy tort Dżuljana :D
 Moja piękna koszulka ZHP Żuromin <3, w której byłam wczoraj na wywiadzie :D

Po pół roku pustych ramek wiszących na mej ścianie, w końcu je uzupełniłam <3

I cudowna ja idąca na bitwę z zimą! :D


+ dowiedziałam się,że mój chłopak nie przyjedzie do mnie na ferie ;c łeeeeeee mieszka ze 250km ode mnie..taak wiem,jestem głupia..bo przecież miłość na odległość nie ma prawa wyjść...

7. p.





Brawa dla mnie, nie miałam sprawdzianu z niemieckiego! Teraz owacje na stojąco... pierwszy raz od świąt byłam na informatyce. Dziś tylko zadania z matmy na mnie czekają i chillout! Ponownie zaczynamy ćwiczyć. Chodakowska i Mel B już w gotowości... Jeszcze tylko ogarnę twittera i biegnę do was. Życzcie mi powodzenia







w ten właśnie sposób ćwiczymy na wf... (ja pierwsza od prawej)








a tak uczymy się na matematykę i odpoczywamy...
Trzymajcie za mnie kciuki, żebym przynajmniej ruszyła ten zeszyt  (którego nie mam, nie ważne -.-)







     LOVE ♥
                               całuski!

niedziela, 26 stycznia 2014

6. K.

umieram...

Moja nauka z niemieckiego przy pomocy mojego ukochanego... wujka google i przyjaciela facebooka <3


 
 








 Suuuooodkoo ;*












całusky ;* ; * ! 
K.

5. p.



       Uczymy się niemieckiego... znaczy przynajmniej powinnam. Jeżeli ktoś jest na tyle mądry żeby wytłumaczyć mi to wszystko o czym do mnie mówią w tych zeszytach i książkach to byłabym wdzięczna.

   
     Niedzielo... trwaj wiecznie! Ten tydzień mam zajebany od samego poniedziałku do piątku, nie pomijając żadnego dnia po drodze. Trzy tygodnie i ferie, o ile dobrze liczę i z niecierpliwością czekamy na moją 18.


Taaak właśnie wygląda odchudzanie w moim stylu... Dodatkowo sms do mamy: Wracaj szybko do domu! Kup coś słodkiego, bo już nic nie ma. Już nawet ćwiczyć mi się nie chce.




No i oczywiście efekty nauki to kolejne zdjęcia do kolekcji, inaczej się nie da. 





 Kisski&loffki ♥

sobota, 25 stycznia 2014

4. K.

Przygotowania na impreze... Nie mam ochoty na nią iść, wolałabym posiedzieć z laptopem i gorącym kakałkiem ;D marzenie dzisiejszego dnia *.* ale cóż, prezent już kupiony, więc trzeba się zbierać ;p

Do zobaczenia;*

P.S
Pozdrowienia dla zaganianej M. i odpoczywającej P. <3


3. M

Patrycja leniuchuje a ja zapieprzam!

Jutro są urodziny mojego młodszego brata- Julka (kończy 7lat). Prezent już mam i myślę,że mu się spodoba :D Dodatkowo piszę pytania do wywiadu, który będę przeprowadzała w dietetykiem (na potrzeby zadania z harcerstwa :P ) na temat odżywania i chorób. Nie wiem jak to wyjdzie ;/  Jeszcze jutro na 14stą mamy wywiad z harcerstwa z Kamilem "Bombą" Łebkowskim, bokserem MMA :D jak będę miała zdjęcie to wstawię jakieś.

No to ten..muzyczka gra, wpis dodany a ja wracam do pracy :D

http://www.youtube.com/watch?v=ZCTDKLjdok4

Całuski :*

M.

2. p.

Zakładanie bloga przy dobrym jogurciku, muzyka i dom wysprzątany. Pierwsza sobota od dwóch tygodni, kiedy mogę posiedzieć w domu, wypić ciepłe cappuccino i odpocząć od imprez. Łóżko czeka na mnie z niecierpliwością...

              p.



     


1. k. m. p.

Nasz pierwszy post!

 

 

Siemanko!

Kasia, Magda i Patrycja to my! Osiemnastolatki, których życie czasami zaskakuje. Tak, w tym roku będziemy pełnoletnie, a nadal zachowujemy się jak dzieciaki. Dziś w ramach zapoznania się z czytelnikami (o ile ktokolwiek dowie się o istnieniu tego bloga i czasami tu zajrzy) powinnyśmy opowiedzieć coś o sobie.



Kasia (Katrina - zależy czy jesteś naszym nauczycielem od angielskiego) to brunetka, szatynka? Nigdy nie wiem. W sumie swego czasu była blond. No dobra, nie ważne chodzi mi o tą z ciemniejszymi włosami. So... Ta nieźle walnięta dziewczyna ma 18 lat, znaczy jeszcze nie skończone (czekamy do 10 października), ale na roczniki owszem. Ma zajebiste, niebieskie oczy, który hipnotyzują każdego faceta (zabije mnie za to! no trudno). Jej największą pasją, przynajmniej tak mi się wydaje, jest fotografia. Jest najbardziej zajebistym człowiekiem na tym globie. Aktualnie chodzi do 2 klasy LO na profil humanistyczny. Coś więcej? Myślę, że na dziś wystarczy. Wkrótce sami ją poznacie.



          p.


Patrycja...hmmm... wysoka, blondyna, ładna, wesoła i inteligentna. Słucha Rocka i One Direction (hahah, tak też mam z tego beke). Jej najciekawszym zajęciem jest udawanie że się uczy. W tym roku, a dokładnie 6 marca (widzisz, nie pomyliło mi się!) skończy 18 lat. Musi zdać prawo jazdy i niezwykle w to wierze! Mogę na nią polegać o każdej porze dnia i nocy. Mogę do niej pisać smsy nawet północy(odpisze zazwyczaj rano bo jak zwykle śpi, ale najważniejsze że odpisze) Więc ogólnie, zajebista z niej babka i kocham ją nad życie 


         k.
Magda wysoka, (chciałam napisać kolor włosów, ale z tym jak zwykle problem). Najbardziej kochliwa dziewczyna na świecie (nie bij!). W tym roku, jak każda z nas, wkracza w dorosłość (ale za mądrzyłam - tak to się piszę?). Dobra tancerka i świetna słuchaczka. Nigdy się nie nudzimy. W naszym towarzystwie to niemożliwe (skromność). Słucha One Direction i się tego nie wstydzi. Uwielbia fotografię i modę. Ma zajebiste cycki (patrz zdjęcie!). Najbardziej zakręcona dziewczyna jaką znam. Chodzi do 2 klasy LO (niestety, nie do tego samego co K. i ja). Boi się duchów (wcale się nie dziwię). Zapewne później poznacie ją lepiej..

  
             p.
(od lewej: Patrycja, Magda, Kasia)