wtorek, 26 sierpnia 2014

118. p.




Dzień dobry!


 Nie mam za dużo do powiedzenia. No bo co? Wakacje nam się kończą. Odpust już za nami. Impreza z rodzicami to jedno wielkie szaleństwo. Robienie samolotów genialnie wygląda w wykonaniu mojej mamy. W jeden dzień chyba z pięć razy usłyszałyśmy jakie to jesteśmy do siebie podobne. Serio? Ja jakoś tego nie widzę. To już prędzej znajdę coś w charakterze. Obie uparte i jak się na coś wkurzymy to już nie ma, że boli. No ale nie o tym. Chciałam Wam powiedzieć, że wróciłam do pisania. Moje opowiadania znów możecie czytać. Zmieniłam nawet wygląd bloga. Tak, wszystko jest o One Direction, ale nic na to nie poradzę, że zakochałam się w tym zespole. Najwyraźniej lubię gdy facet jest idiotą. A co do facetów. Te wakacje były bujne. Na każdym rogu kręcił się ktoś nowy. Czy w Toruniu czy tutaj. A tak w ogóle to w piątek znów jadę do Torunia. Cała rodzinka pakuje się w samochód. Nie, nie jedziemy na wakacje, ale musimy zrobić remont mieszkania. Zrobiłam dziś reset swojego laptopa i co? Okazało się, że folder z moimi zdjęciami pójdzie się jeb*ć. Jest napisane, że jest uszkodzony. Fajnie. 7 tysięcy zdjęć od tak zniknęło. A co jest najlepsze? Niedługo muszę oddać zdjęcia na konkurs. To będę miała wybór. Wow. No to tyle... Muszę pochwalić się Wam nowym wyglądem bloga i lecę dalej. ;)


Ps. Wiem, że mam ubogie słownictwo i powtórzeń w tym tekście jest mnóstwo, ale shh... Może nikt nie zauważy. 


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz