poniedziałek, 24 lutego 2014

39.M.

Ostatnie 2 dni...MASAKRA


chęć rozwalenia czegoś...kogoś...siebie...

Misiek wyjechał wczoraj ;C

Nie umiem bez niego normalnie funkcjonować, myśleć, żyć!

Dzisiejszy dzień przepłakałam i przeleżałam na łóżku, bo jak wstałam miałam wrażenie, że zaraz przyjedzie On i mnie przytuli...

Mimo wszystkich przeciwności jakie stają nam na drodze, mimo tego, że nie wszyscy akceptują Nasz związek zamierzam z Nim ku**a ŻYĆ DŁUGO  I SZCZĘŚLIWIE W NASZYM WYMARZONYM "DOMKU" !!!

A jak komuś się to nie podoba to niech mnie pocałuje w moje 4 literki...będzie miał duuuużo do całowania ^^

Patrz kochanie, któryś z tych to Nasz dom...

Czy one nie są piękne? *_______________*





zdesperowana M.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz