Znowu szkoła.. ;c
Ten tydzień, zapewne jak każdy następny, masakryczny!
Codziennie jakieś sprawdziany, zaległe kartkówki + prace domowe zadawane codziennie.
Nie daje rady! Na samą myśl, że muszę zaraz wyjąć stos książek z szafki i nauczyć się dziesiątki stron na pamięć zaczyna mnie boleć głowa i jeszcze bardziej mi się nie chcę.
To jest głupie, bo jak wiem, że na jutro nic nie mam to usiądę i się nauczę ale jak już mam jakiś sprawdzian bądź kartkówkę to po prostu to olewam..czemu? Dochodzę do wniosku, że i tak nie ogarnę całego materiału i po prostu się poddaje..taa w poddawaniu się jestem mistrzem! ;/ niestety..
Najgorsze jest to, że u nauczyciel danego przedmiotu zawsze trzeba wszystko umieć! Drogi nauczycielu, czy ty nie rozumiesz, że my mamy z 10 innych zajęć?! Bożę..!!!
Zbulwersowałam się... ;/ ;P
Idę przygotować się do jutrzejszych lekcji, czyli wypowiedzi ustnej maturalnej z polskiego (mam rok do matury ale już trzeba ćwiczyć!!! ;/ ) + ogarnąć matematykę i angielski! ;c
Żegnajcie [*]
huehuehuehuehuehue <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz