Jest po 21, na jutro do nauczenia bardzo dużo, a mnie "zatrzymuje" fb, besty, blog jeden i drugi i tchibo.pl ;/
Nie chce mi się nic, najchętniej był olała wszystko i wgl..;/
Miałam się odchudzać i co?! dupa!
W sobotę rano byłam na ognisku i sprzątaniu lasu..
Co za "mądrzy" ludzie wyrzucają do lasu starą pralkę czy telewizor? Czego my tam nie znaleźliśmy? o.0
Parę worków butelek po piwie i wódce, torebki, papierki, chusteczki, PAMPERSY!, stare opony,prezerwatywy, tabletki, słonecznik (prawie cała paczka) łuskany i to co mnie najbardziej zszkowało..
Zakrwawiona zużyta strzykawka o.0
Gdy ją podnosiłam aż mnie sparaliżowało..nie wiem czemu ale tak mi się szkoda zrobiło tego człowieka co jej musiał użyć, można się domyśleć do czego była potrzebna.. ;/
W tym lesie jakby ktoś się znalazł to by przeżyyyyył ze 2 miesiące jak nic! :) wszystko tam było!
Szkoda mi się też zrobiło tamtejszych zwierzaków, które mogły się skaleczyć przez stary drut kolczasty, którego nie udało nam się usunąć ;/
Od moich mężczyzn <brata, ojczyma i dziadka> dostała moje ulubione słodycze <mniam>! Jak ja kocham słodkie! Nie powinnam jeść, nie mogę...ale te czekoladki tak na mnie patrzą i mówią "zjeeedz mnieee" i ulegam ;c
głupia ja!
Uciekam do planowania ubioru na jutro. Dobranoc Miśki! <3
Zdjęcia z Brudnic <tam gdzie byłam na ognisku, w gospodarstwie agroturystycznym zaraz koło naszej miejscowej rzeki! >
mod. Eliza B.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz